Modelki plus size czyli piękno niejedno ma imię!

Dzisiaj chciałabym poruszyć temat tzw. modelek plus size.

Jako fotograf mam dużo do czynienia z modelkami, najczęściej są to dziewczyny ok 18 – 25 lat i rozmiarze
ubrania 34. Nikt jednak nie określa ich mianem minus size. To dlaczego kobiety,
które noszą rozmiar od 42 w górę nazywa się plus size? A gdzie medium size dla
tych, co noszą ubrania 38/40 jak zdecydowana większość kobiet?

Przedstawiam Wam sesję foto, którą zrobiłam w Częstochowskim Muzeum Zapałek w ramach projektu Industrialna FotoAranżacja I zorganizowanego przez Regionalny OśrodekKultury w Częstochowie i Fotoklub Jurajski, pozowały nam tam dwie modelki.

Ta którą możecie obejrzeć na zdjęciach – kobieta o pełnych kształtach, ale jednocześnie
znakomita aktorsko i ciekawa osobowość poprzez swoje nietypowe zainteresowania,
jest fanką retro, co widać w jej stylizacjach (sama je wymyśla i ubiera się w
przedwojennym stylu również na co dzień) i druga modelka, która przy obróbce
zdjęć, jakoś nie wpasowała się do mojej wizji.

modelka plus-size, rozmiar 34 - 44, rozmiar 38/40, Industrialna FotoAranżacja, Częstochowskie Muzeum Zapałek, Regionalny Ośrodek Kultury w Częstochowie, Jurajski Fotoklub, piękno, Waiting for you, styl retro,

foto: Altea Leszczyńska

modelka plus-size, rozmiar 34 - 44, rozmiar 38/40, Industrialna FotoAranżacja, Częstochowskie Muzeum Zapałek, Regionalny Ośrodek Kultury w Częstochowie, Jurajski Fotoklub, piękno, Waiting for you, styl retro,
foto: Altea Leszczyńska
modelka plus-size, rozmiar 34 - 44, rozmiar 38/40, Industrialna FotoAranżacja, Częstochowskie Muzeum Zapałek, Regionalny Ośrodek Kultury w Częstochowie, Jurajski Fotoklub, piękno, Waiting for you, styl retro,
foto: Altea Leszczyńska
modelka plus-size, rozmiar 34 - 44, rozmiar 38/40, Industrialna FotoAranżacja, Częstochowskie Muzeum Zapałek, Regionalny Ośrodek Kultury w Częstochowie, Jurajski Fotoklub, piękno, Waiting for you, styl retro,

foto: Altea Leszczyńska

modelka plus-size, rozmiar 34 - 44, rozmiar 38/40, Industrialna FotoAranżacja, Częstochowskie Muzeum Zapałek, Regionalny Ośrodek Kultury w Częstochowie, Jurajski Fotoklub, piękno, Waiting for you, styl retro,

foto: Altea Leszczyńska

modelka plus-size, rozmiar 34 - 44, rozmiar 38/40, Industrialna FotoAranżacja, Częstochowskie Muzeum Zapałek, Regionalny Ośrodek Kultury w Częstochowie, Jurajski Fotoklub, piękno, Waiting for you, styl retro,
 foto: Altea Leszczyńska
modelka plus-size, rozmiar 34 - 44, rozmiar 38/40, Industrialna FotoAranżacja, Częstochowskie Muzeum Zapałek, Regionalny Ośrodek Kultury w Częstochowie, Jurajski Fotoklub, piękno, Waiting for you, styl retro,

foto: Altea Leszczyńska

modelka plus-size, rozmiar 34 - 44, rozmiar 38/40, Industrialna FotoAranżacja, Częstochowskie Muzeum Zapałek, Regionalny Ośrodek Kultury w Częstochowie, Jurajski Fotoklub, piękno, Waiting for you, styl retro,

 

modelka plus-size, rozmiar 34 - 44, rozmiar 38/40, Industrialna FotoAranżacja, Częstochowskie Muzeum Zapałek, Regionalny Ośrodek Kultury w Częstochowie, Jurajski Fotoklub, piękno, Waiting for you, styl retro,
modelka plus-size, rozmiar 34 - 44, rozmiar 38/40, Industrialna FotoAranżacja, Częstochowskie Muzeum Zapałek, Regionalny Ośrodek Kultury w Częstochowie, Jurajski Fotoklub, piękno, Waiting for you, styl retro,
modelka plus-size, rozmiar 34 - 44, rozmiar 38/40, Industrialna FotoAranżacja, Częstochowskie Muzeum Zapałek, Regionalny Ośrodek Kultury w Częstochowie, Jurajski Fotoklub, piękno, Waiting for you, styl retro,

 

modelka plus-size, rozmiar 34 - 44, rozmiar 38/40, Industrialna FotoAranżacja, Częstochowskie Muzeum Zapałek, Regionalny Ośrodek Kultury w Częstochowie, Jurajski Fotoklub, piękno, Waiting for you, styl retro,

modelka plus-size, rozmiar 34 - 44, rozmiar 38/40, Industrialna FotoAranżacja, Częstochowskie Muzeum Zapałek, Regionalny Ośrodek Kultury w Częstochowie, Jurajski Fotoklub, piękno, Waiting for you, styl retro,
Więcej zdjęć z tej sesji na mojej stronie: http://altealeszczynskafoto.com/photoindustrial

Pamiętacie moją sesję “Waiting for you”?

Jeśli nie to obejrzyjcie ją sobie teraz: “Waiting for you”. To nie są zdjęcia komercyjne, pozowała mi moja najlepsza przyjaciółka w moim ogrodzie. Gdy opublikowałam zdjęcia na moim fan page’u Jola
napisała do mnie, abym je usunęła. Heh, mam trochę dziwne podejście do
fotografii swojego autorstwa, wychodzę z założenia, że tylko 30 % jest tam
modelki, a reszta to JA, moja praca i moja wizja. Traktuję moje fotografie
dokładnie tak samo jak moje obrazy czy grafiki. I wiecie co? Bardzo dobrze zrobiłam,
że nie usunęłam tych zdjęć, zdobyły mnóstwo lajków i pozytywnych komentarzy od
mężczyzn, pisali np. “jaka piękna kobieta”, “wygląda jak młoda Szapołowska”.
Pękałam z dumy, że to ja jestem autorką tych fotografii, a samoocena Joli,
która ciągle narzeka na swoją sylwetkę (moim zdaniem kobiecą, ponętną i
zgrabną) nieco się podniosła.
Bo wiecie co? To kobiety lubią chude kobiety. Im chudsza modelka na zdjęciu, tym
więcej lajków i komentarzy w stylu “też chcę być taka szczupła” zyska
od innych przedstawicielek płci pięknej. To kobiety uwielbiają Eugenię Cooney.
Panowie wolą mieć na czym zawiesić oko i lajkują zdjęcia ponętnych sylwetek
damskich.

Bo piękno niejedno ma imię.

Kilka tygodni temu inna modelka plus-size – Helena poprosiła o patronat nad jej
projektem. Ochoczo się zgodziłam, bo wiem, że większość fotografów wybiera do
sesji modelki i sylwetce Twiggy (młodszych czytelników odsyłam do Wikipedii).
Na zdjęciach na fan page’u Heleny nie zobaczyłam jednak istoty jakiej sobie
wyobrażałam. Wyobrażałam sobie monstrualnie otyą w amerykańskim stylu kobietę.
Ujrzałam młodą ładną dziewczynę, nie plus size ale normal size. Napisałam nawet
Helenie wiadomość “ale Ty jesteś przecież normal size”. Jasne, że
Helena ma pełniejsze kształty nosi rozmiar 44/46. Ale to ciągle jeszcze normal
size.

Skłoniło mnie to do myślenia, skoro istnieje pojęcie modelki plus size, to czy istnieje określenie minus size?

Dlaczego deprecjonuje się modelki, które nie przypominają wieszaka, a te które są często chore i głodzą się,  uważa się za najlepszy obiekt zdjęć? Zdjęcia
Heleny wykonala Agata Ciesielska z Cyk Cyk Studio. Make-up jak
i włosy: AgnieszkaNowacka MakeUp Artist
Helenie życzę powodzenia w realizacji jej projektu i wielu wspaniałych sesji no i szczęśliwego rozwiązania. Odwiedźcie jej stronę i zobaczcie, jaka jest ładna!

 

HRO, model plus-size, Cyk Cyk Studio, Agata Ciesielska
foto: Agata Ciesielska
Jak zawsze zapraszam na stronę altealeszczynskafoto.com i na mój Fan Page

90 Replies to “Modelki plus size czyli piękno niejedno ma imię!”

  1. Zdjęcia świetne, aż sama stanęłabym przed Twoim obiektywem 😀 akurat potrzebuję zdjęć na bloga oraz moją stronę, tylko nie wiem skąd jesteś i czy byłabyś zainteresowana
    Uważam, że każda kobieta powinna czuć się dobrze przed obiektywem, niezależnie od figury. Trzeba wierzyć w siebie. Ja jestem modelką, więc mam idealne wymiary, ale najważniejsze w tym wszystkim jest to, że są naturalne. Jem co chcę, nie muszę się o nic martwić. Wiadomo, że i ja mam swoje plusy i modelki plus size. Każda z nas jest piękna na swój sposób <3
    Pozdrawiam TheDiize

    1. Zapraszam na sesję do mnie w czerwcu otwieram profesjonalne studio foto w Częstochowie! W plenerze również robię sesje.
      Nie sądzę, aby istniały idealne wymiary, jeśli istnieją to chyba tylko Wenus z Milo i francuska Marianna je posiadają i dlatego mówi się o tych rzeźbach jako pewnego rodzaju wyznacznikach kanonów urody. A w odniesieniu do naszych czasów, to są one mega plus size 😉

  2. Twoja przyjaciółka rzeczywiście jest podobna na tych zdjęciach do Szapołowskiej, a trzeba przyznać, że to piękna kobieta 🙂 Nie lubię określenia "pluz size" bo wydaje mi się, że każdy wyobraża sobie wtedy monstrualnie otyłą osobę lub z góry ocenia taką modelkę negatywnie :/ Są kobiety, które wyglądają cudownie z pełniejszą sylwetką. Mam taką koleżankę, która niestety nieco przesadziła z odchudzaniem i wygląda teraz jakby była poważnie chora. No cóż, nie każdy dobrze wygląda w rozmiarze "minus" 😉 Chciałam jeszcze pochwalić zdjęcia, bo są świetne 🙂

  3. Bardzo przyjemnie mi się czytało! Odmienny tekst od tego, co zwykle czytam na blogach. Wspaniale jest to, że Pani nie tylko pracuje robiąc zdjęcia, ale też pisze o tym, opowiada. Mam też osobiste pytanie- naprawdę ma Pani na imię Altea, czy to pseudonim artystyczny? Bardzo oryginalne i bardzo mi się spodobało!

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie http://lepszaodsiebie.blog.pl

    1. Naprawdę mam na imię Altea, w dzieciństwie nie lubiłam swojego imienia, a teraz jestem zadowolona 🙂 Tylko ludzie na co dzień strasznie przekręcają moje imię, co bywa denerwujące 😀
      Dziękuję, cieszę się, że post się spodobał :*

  4. Robisz wspaniałe zdjęcia! To cudowne móc stanąć przed obiektywem kogoś, kto tak dobrze wydobywa piękno z modelki!

    A co do plus size, to niestety bardzo często określa się tak już modelki w rozmiarze 38-40, tylko te najbardziej pulchne mocniej rzucają się w oczy. Ogółem promuje się skrajności. Albo dziewczyny bardzo chude, albo bardzo grube. Mało pokazuje się takich zwykłych kobiet. Dokładnie takich, jak Twoje modelki. Gdzieś po środku skali.

  5. Wow!
    Potrzeba więcej takich zdjęć, wpisów, rozmów – sama zauważam jak czasami popadam w taki pęd za tym, że muszę być chuda i idealna.

    A to wcale tak nie jest 🙂 Każdy jest piękny i rozmiar nie gra tutaj roli ( no chyba, że jest to już chorobliwa otyłość i lub chorobliwa chudość – z tym trzeba walczyć – dla własnego zdrowia).

  6. Przyjemne zdjęcia 🙂 Ja osobiście mam jakąś dziwną być może dla niektórych formę współpracy z modelkami. Zawszę pokazuję im wszystkie zdjęcia jakie powstały podczas sesji i one same wybierają te, które polecą do postprodukcji. Wiem po prostu, że każdy człowiek ma inne spojrzenie na zdjęcie i swoją pracę 🙂 A odnosząc się do posta… dla mnie każda kobieta jest piękna. Bo mimo wszystko piękno to nie tylko powłoka, a także to co się ma w środku… i takie piękno chciałabym umieć w jakiś sposób również zawierać na swoich fotografiach 🙂

    Pozdrawiam 🙂
    http://bitemedrinkmeeatme.blogspot.com/

  7. Modelka plus size to niby ta gorsza,stąd musi być nazywana modelką "z dodatkiem – plus size". Po prawdziwa modelka to ta zagłodzona. Taka opinia wciąż panuje wśród większości ludzi. Szkoda. Bo pewnie jeszcze taki pogląd zostanie długo,mimo że próbuje się to zmienić.
    PS. świetne zdjęcia 😉

  8. Moja mama ma kłopot, bo jest stanowczo za chuda, je bardzo dużo i chciałaby przytyć, dlatego widząc dziewczyny, które mają ładne ciało i mówią, że chcą być chudsze, to robi mi się żal, bo niektórzy ludzie walczą o to, aby tak wyglądać jak one…

    malusiawerusia.blogspot.com

  9. Według mnie kobieta musi mieć krągłości. Przecież trzeba mieć za co złapać, a nie tylko skóra i kości. Po za tym nie tylko wygląd jest ważny i mimo wszystko najważniejsze jest wnętrze bo to ono utrzymuje znajomość. Pozdrawiam i zapraszam do mnie: http://majestatyczniee.pl

  10. Świetny pomysł na sesje retro! A zdjęcie z ciążowym brzuszkiem jest pełne ciepła. Widać , że kochasz fotografować, potrafisz wydobyć piękno ze swoich modelek!

  11. Świetnie, że poruszasz temat modelek plus-size! Nie rozumiem dlaczego przemysł medialny zdominowały anorektyczne dziewczyny, które wyglądają jakby od kilku lat były uzależnione od kokainy.

  12. Super sesja! Według mnie nie powinno być nawet takiej kategorii jak plus size myślę, że po prostu niektórym paniom nie jest miło gdy ktoś może kupić daną rzecz a one nie.

  13. Ja w ogóle nie wiem co określenie "plus size" ma oznaczać? Przecież rozmiar ubrania to pojęcie względne, tzn. każdy ma swój, więc o jakim plusie mówimy? 😉 Pani na zdjęciach wygląda rewelacyjnie 😉 I nie rozmiar się liczy a charakter 😉

  14. Kobieta sama w sobie jest pięknem. Nie ważne ile waży. Akceptacja siebie jest ogromnie ważna. Piękno jest w osobowości i naszej głowie – a nie w ciele. Niestety dużo osób tego niedostrzega. Piękna sesja! Gdybyś mieszkała bliżej z chęcią umówiłabym się z Tobą na zdjęcia 😉

  15. Ja duzo chetniej przegladam sesje modelek ktore wygladaja "normalnie" – tznc nie sa wychudzone itp. Wedlug mnie takie zdjecia wygladaja o wiele lepiej 😉

  16. Wiadomo, że postrzeganie szczupłych modelek jako ideałów należy do pań… Ja jestem jedną z (chyba) nielicznych, które uważają, że kobieta lepiej wygląda jak ma trochę ciałka 😉 To, że ktoś nosi rozmiar 38 czy 40 nie oznacza, że jest "gruby". Poza tym bardzo nie lubię, kiedy jest się ocenianym poprzez wygląd :/
    Zdjęcia rewelacyjne 🙂

  17. Te zdjęcia są piękne i eksponują w kobietach piękno. Masz niezwykły talent, bo wydobywasz to, co ukryte i pokazujesz to światu 🙂 Świetne oko, sama bym chętnie pozowała bo to, co robisz z ludźmi to jakaś magia!
    Pozdrawiam cieplutko 🙂

  18. W dzisiejszych czasach kanony piękna zostały zmienione i moim zdaniem na nie korzyść całego społeczeństwa. Myślę jednak, że każdy powinien robić to co chce i to co go spełnia. Podziwiam kobiety, które nie poddają się w swoich celach.

  19. Hm – od siebie bym dorzuciła że z tymi rozmiarami to nie jest tak że jak modelka ma 42 rozmiar to jest grubsza – zależy od wzrostu. Przy wzroście ponad 180cm oznacza normalny wygląd. Modelki tzw. plus size które jak dla mnie są po prostu otyłe muszą mieć co najmniej rozmiar 48.
    Po ciąży przy wzroście 182, miałam niewielką nadwagę (ok.83kg) nosiłam rozmiar 44/46. Natomiast nigdy nie mieściłam się w 36 a byłam naprawdę bardzo szczupła (60kg).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

The maximum upload file size: 2 GB. You can upload: image, audio, video, document, spreadsheet, interactive, text, archive, code, other. Links to YouTube, Facebook, Twitter and other services inserted in the comment text will be automatically embedded. Drop file here

CommentLuv badge